wrz 21 2008

Przyjaciel


Komentarze: 0

Pewna mrówka dnia piatego

Chciała zostać mym kolegą.

 

Ta historia się zaczyna

wtedy,gdy przychodzi zima.

Dni minęło tylko kilka,

gdy z za okna jak na wilka,

Zerka mały stwór.

Tak maleńki, że swe wdzięki

prezentował kilka dni.

Piękną główkę, zgrabną nóżkę

Bystre oko,całkiem spoko

Mrówką sobie był.

Gdy go ujrzałam to od razu

zakochałam się!

 

Daj mi siebie obiecuje,

że jak w niebie bedzie Ci.

Dam schronienie

Dam jedzenie

a Ty ze mna tylko badż.

Ciepły kąt, koca rąb

Byleś przy mnie tylko był.

 

Pewna mrówka dnia piątego

chciała zostac mym kolegą.

Przychodziła co dzień rano

by pić ze mna kakao.

Ciepły kubek był niczym jej dom.

Snuła mętne powieści o przyjazni

jakby miała rzdwojenie jazni.

Polubiłam to!

 

Daj mi siebie obiecuje,

że jak w niebie bedzie Ci.

Dam schronienie

Dam jedzenie

a Ty ze mna tylko badż.

Ciepły kąt, koca rąb

Byleś przy mnie tylko był.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz